Lista aktualności
Puszczyk w potrzebie
Wycieńczony puszczyk trafił do doktora.
Kilka dni temu pisaliśmy o sowach, a tu jak na zawołanie pojawia się sowi bohater. Dziś do nadleśnictwa zadzwoniła zmartwiona i zaniepokojona Pani Anna. Powiedziała, że w jej ogrodzie od kilku dni siedzi "wielka sowa". Pani Anna podejrzewała, że z sową nie jest wszystko w porządku.
Jadąc na miejsce oczami wyobraźni widziałem puchacza, puszczyka mszarnego lub innego giganta sowiego rodu. Oczywiście znając specyfikę zielonogórskich lasów nie należało się spodziewać żadnego z nich. Naszym bohaterem okazał się mocno osłabiony puszczyk, który miał problemy z lataniem i prawdopodobnie od dłuższego czasu nie mógł nic upolować. Jego kondycja była na tyle zła, że został przewieziony do lekarza. O postępach rekonwalescencji będziemy informować na bieżąco.
Dziękujemy Pani Annie za zaangażowanie i pomoc w uratowaniu tego pięknego ptaka.